Hard Life

Kara

Szczerze powiedziawszy to nie umiem pisać o swoich zaintereowaniach bo mam ich troche i nie wiadomo o czym pisać... lubie ogladać dużo filmów i lubie też czytać - o dziwo kiedyś tego nie lubiłam przez to chyba tylko,że kazali mi czytać lektury a zazwyczaj lektury to takie ciepłe rozlazłe kluchy. Do czytania przekonałam się dzieki Brzydalom ( one strasznie duuużo czytają i chyba nie chiałam być gorsza). W sumie książki są fajną sprawa.
Poza tym chyba jak każdy zdrowy normalny i w pełni sił umysłowych cz łowiek nie cierpie szkoły...choć wykszatałcenie trzeba mieć ale po cholere mi jakaś chemia i liczenie NaOH?? Po co i dlaczego....
oj nie wiem co pisać...odpisujcie coś ludziska bo czuję się tu samotnie...

eskel

odpisujemy odpisujemy Very Happy

ja nie jestem jakims szczeglnie zapalonym czytelnikiem. ale lubie sobie poczytac dobre xiazeczki. moj ulubiony gatunek to fantasy Twisted Evil

wladca pierscieni, wiedzmin to moje klimaty. z wiedzmina przeczytalem tylko opwiadania. na trylogii zawiesilem sie juz na pierwszej czesci Sad

i potem jakos nie moge sie pozbierac zeby zdobyc ja i doczytac. sapkowskiego mam na kompie ale jakos to nie to samo co czytanie papieru...

Kara

A ja przeczytałam i Władcę i Wiedźmina...te obie książki mi się podobały...bo ba Władca to mój klimat...nie czytałam jeszcze Silmarilliona ale mam nadzieje,że szybko to nadrobie. Sapkowskiego Wiedźmina nie podobał mi sie ostatni tom "Pani Jeziora" (czy podobny tytuł).

eskel

wladca pierscienie to naprawde solidnie napisana xiazka. tolkien mial naprawde leb Smile

tylko mnie te opisy troche meczyly. ale xiazka super! duuuuzo lepsza niz film Smile

jesli chodzi o silmarillion to konczyl ja pisac chyba syn tolkiena. czytalem recenzje i polecana byla raczej fanatykom

jesli chodzi o sapkowskiego to pisze naprawde fajnie.sama akacja praktycznie. przedstawia swiat bardziej relistycznie niz tolkien. wladca to raczej basn. gdzie postacie sa wyidealizowane. wiedzmin natomiast to brutalny realistyczny swiat jaki dostrzegamy codziennie.

Kara

Nom we Władcy są dosyć męczące opisy ale szybko się ją czyta.Wogole sama ksiażke Tolkien pisał w formie alegoryczniej...coś tam ogladałam kiedyś jakiś dokument na TV2,że niby Sauron to alegoria do Hitlera

Z Wiedzminem masz racje choc właśnie w ostatnim tomie to już takie ciepłe kluchy były

A dziś sorka od religii poleciłą nam przeczytać książkę John'a Eldredge'a - "Urzekająca" lub "Dzikie serce.Tęsknoty męskiej duszy". Podobno są to naprawdę dobre ksiązki i wierze na słowo sorce,że warto przeczytać je ponieważ to mądra babka...

eskel

tolkien w ogole interesowal sie jezykami obcymi. stworzyl nawet swoj wlasny jezyk (jest w 'powrocie krola' na ostatnich stronach) oparty na starozytnym finskim (czy tam jakism innym skandynawskim). poza tym czytalem gdzies ze byl bardzo religijny. nawet spotkalem sie z xiazka w ktrorej jaksi tam xiac doszukuje sie Boga we wladcy Smile

a z ta sorka od religii to tak serio?? czy to taki sarkazm??

Nefertarii

Na serio serio .. tak mi sie wydaje . Nasza sorka od religii to naprawde bardzo fajna osóbka. Mogło by być takich więcej.

Kara

A czego niby sarkazmu się w tym doszukujesz....hę?

A dziś Chuc Norris obchodzi swe 66urodziny Cool

eskel

sorki myslalem ze pani katechetka to powrzechne 'zlo' bo poleca xiazki o Bogu. i wszystko co nie jest z nim zwiazane uwazane jest za satanizm; i ze jest wyslaniczka xiedza rydzka Twisted Evil

a ja teraz czytam powoli harrego p. Twisted Evil

okultystyczna xiazka Laughing

Kara

Nie...ona nie jest taka zła.Ale szczerze powiedziawszy to nie chce mi sie za bardzo chodzić na religie bo jest dosc pozno i nie chce mi sie siedziec w szkole.Choc ostatnio chodze dosc czesto co mi sie zadko zdarza.
A te ksiazki to raczej o Bogu nie sa...choc moze...

eskel

no ja w 3 klasie tez czasami rezygnowalem z edukowania sie z tego przedmiotu. no ale jak bylo w srodku lekcji to chodzilem sobie a co! chociaz bylo naprawde nudnooo... ale w 3 klasie juz konkretny luz xiac bylo spoko i jak nie chodzilem to mi 4 stawail zamiast nieobecnosci Laughing

a na koniec mam 6 Cool

wikitaaa

moja katechetka z gimnazjum twierdziła że pacyfka too znak szatana

Kara

a ja w gimnazjum mialam spoko katechetke - obecnie pani doktor juz (doktorat sobie zrobila). Rozmawialysmy z nia o chlopakach.Ona nam mowiła czy sa warci naszej uwagi.Spoko było choć szerze powiedziwaszy źle sie zachowywalismy czasami w stosunku do niej i tego żałuje

eskel

wazne ze zalujesz Smile

a tak by the way ostatnio bardzo chyba bardzo modne stalo sie narzekania na xiedzow i sprawy zwiazane z wiara... kiedys ludzie oddawali za to zycie. teraz kazdy gardzi tym... licza sie tylko przyjemnosci. bogiem dla ludzi staja sie pieniadze. dobre uczynki sa wysmiewane. liczy sie tylko zaspokojenie wlasnych potrzeb inni schodza na drugi plan
nie wiem po co to pisze. ale czasami sie zastanawiam do czego ten swiat zmierza... wszycya dookola sa wspaniali tylko ja jakis dziwny jestem...

Kara

Nom.Choć bardziej oczywiście chłopaki jej pzreszkadzali.Przypomniała mi sie zabawna sytuacja z lekcji reli jaka mielismy w bibliotece.Katechetka czytała nam jakieś opowiadanie i coś wymieniła o jakiejś chusteczce a moj kolega z klasy podchwycił to i zaczal spiewac : Mam chusteczkę haftowana co ma cztery rogi...

				fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Avalanche style by What Is Real © 2004